Artykuł

Stabilne dostawy energii po akceptowalnych cenach. Polskie spółki to gwarantują

Badania

Autor: PKEE

„Rosyjska agresja doprowadziła do destabilizacji rynku energii w całej Europie i gwałtownego wzrostu cen. Polaków chroni przed tymi wzrostami rządowa tarcza solidarnościowa: ceny energii dla gospodarstw domowych zostały zamrożone i są dotowane przez spółki energetyczne i państwo. Dzięki temu przeciętne gospodarstwo domowe oszczędza w tym roku na rachunkach za prąd od 2 do 3 tys. zł, płacąc jedynie  ok. 40 proc. realnej ceny energii” – pisze „Gazeta Polska Codziennie”.

Jak czytamy w publikacji, w 2023 r. każde gospodarstwo domowe w Polsce korzysta z zamrożenia cen energii elektrycznej na poziomie tych z 2022 r. Wszystkie gospodarstwa domowe bez żadnych formalności mają zamrożone stawki do progu zużycia 2000 kWh energii. Jeżeli jednak w danym gospodarstwie jest osoba z niepełnosprawnością, wówczas limit zużycia jest wyższy i wynosi 2600 kWh. W przypadku rolników oraz posiadaczy Karty Dużej Rodziny limit ten to 3000 kWh. W takich sytuacjach, zgodnie z obowiązującym prawem, wymagane jest złożenie do końca czerwca 2023 r. oświadczenia potwierdzającego prawo do zwiększonego limitu.

„PGE aktywnie włącza się w działania rządowe obniżające rachunki za energię. 10 mld zł, jakie w 2023 r. przekażemy na funkcjonowanie Rządowej Tarczy Solidarnościowej, to stabilizacja finansowa rodzin, przedsiębiorstw i instytucji wrażliwych. Dzięki zamrożeniu cen energii roczne oszczędności gospodarstw domowych mogą wynieść nawet 3000 zł” – wylicza cytowany przez „GPC” Wojciech Dąbrowski, prezes Rady Zarządzającej Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Podobne opinie wyrażają szefowie innych spółek.

„Dzięki działaniom rządu w dobie kryzysu energetycznego Polacy mają stabilny dostęp do energii po akceptowalnych społecznie cenach. Polski rząd zamroził ceny energii na poziomie tych w 2022 r. oraz wprowadził cenę maksymalną. Te działania ustabilizowały sytuację, uchroniły nas przed dramatem ubóstwa energetycznego. Gdyby nie one, to rachunki statystycznej polskiej rodziny byłyby wyższe rocznie średnio o 5 tys. zł – podkreśla Paweł Szczeszek, prezes Grupy Tauron.

Wczoraj PGE zaprezentowało ciekawy filmik pokazujący, jak w 2022 r. kształtowały się ceny energii w krajach Unii Europejskiej

W tekście „GPC” czytamy również: „w przyszłości bezpieczeństwo energetyczne i stabilne ceny jest w stanie zapewnić jedynie kosztowna transformacja energetyczna, której ciężar finansowy spoczywa na spółkach energetycznych. Obecnie ponad 70 proc. energii elektrycznej wytwarzamy z węgla – ponosimy tu nie tylko koszty surowca, ale i koszty za emisję gazów cieplarnianych, głównie dwutlenku węgla (CO2). Zdaniem ekspertów jedynym sposobem na trwałe powstrzymanie wzrostu kosztów wytwarzania energii, a co za tym idzie – powstrzymanie wzrostu cen – jest uwolnienie się od kosztów surowców i CO2 poprzez transformację energetyczną”.

I podkreślono, że „łączny koszt transformacji energetycznej został oszacowany na co najmniej ok. 600 mld zł tylko do 2030 r. (135 mld euro do roku 2030) – wynika z raportu analityków firmy EY (jest światowym liderem rynku usług profesjonalnych obejmujących usługi audytorskie, doradztwo podatkowe, consulting oraz strategię i transakcje) przygotowanego na zlecenie Polskiego Komitetu Energii Elektrycznej (PKEE)”.

Więcej na ten temat można przeczytać TUTAJ