W niedzielę doszło do niecodziennej sytuacji. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) zostały zmuszone – ze względu na nadpodaż – do redukcji produkcji energii elektrycznej. Po raz pierwszy także w przypadku generacji źródeł fotowoltaicznych przyłączonych do sieci przesyłowej.
Najpierw w piątek (21 kwietnia) Polskie Sieci Elektroenergetyczne poinformowały, że padł kolejny rekord mocy dostarczanej przez źródła PV. Okazało się, że między godzinami 13 a 14 polskie źródła fotowoltaiczne pracowały ze średnia mocą 8376,15 MW.
Z danych godzinowych wynika, że rekordowa moc fotowoltaiki utrzymywała się od godz. 11, gdy osiągnęła 7688,94 MW. Pomiędzy godzinami 15 a 16 źródła PV pracowały ze średnią mocą 7677,33 MW.
Równocześnie przypomniano, że poprzedni rekord pochodził z 29 marca 2023 r., gdy źródła fotowoltaiczne dostarczały 7539,08 MW mocy.
Natomiast w niedzielę (23 kwietnia 2023 r.) w systemie elektroenergetycznym wystąpiła nadwyżka podaży energii elektrycznej ponad zapotrzebowanie.
„Jej przyczyną była wysoka produkcja energii przez źródła OZE przy jednoczesnym niskim zapotrzebowaniu na energię elektryczną” – podały PSE.
„W celu równoważenia podaży i popytu na energię elektryczną została zaniżona produkcja energii elektrycznej w elektrowniach. Ze względu na skalę nadpodaży polecono też redukcję generacji źródeł fotowoltaicznych przyłączonych do sieci przesyłowej, 110 kV i średniego napięcia w wysokości ok. 2,2 GW. W zbilansowaniu systemu pomogła współpraca międzyoperatorska, w ramach której uzgodniono awaryjny eksport energii do sąsiednich systemów w wielkości sięgającej 1,7 GW”
– wyjaśniały Polskie Sieci Elektroenergetyczne.
Trzeba zaznaczyć, że nie odnotowano żadnych zakłóceń w dostawach energii elektrycznej dla odbiorców.